Szare, mokre i senne popołudnie, wszyscy smętnie powłóczą nogami, myślami będąc już pod cieplutką kołderką w łóżku, ewentualnie na kanapie przed kominkiem, pałaszując coś poprawiającego samopoczucie. Kiedy zastanawiałyśmy się co kolejnego upiec na bloga, pasującego do zimowego klimatu ale równocześnie dość lekkiego- okres poświąteczny jest jednak czasem przesytu słodyczami, a wielu ludzi rozpoczyna noworoczne diety (taak, łącznie z nami ; ) ), przypomniał nam się przepis na ciasto marchewkowe.
Przepis pochodzi z czasów podstawówki jednej z
nas, kiedy mama koleżanki panny H. upiekła to właśnie ciasto na jeden ze
świątecznych kiermaszów. Wtedy, z czwartej klasie jako 10-letnie dziecko sama
nazwa ‘ciasto MARCHEWKOWE’ brzmiała co najmniej dziwnie. Marchew? I ciasto?
Przecież to się gryzie! Taka była reakcja większości klasy, ale zdania się
diametralnie zmieniły po skosztowaniu pierwszego kęsa. Jak sama mówi: „Do tej
pory pamiętam ten smak, i mimo iż moja mama, a teraz ja pieczemy je dokładnie z
tej samej receptury ( zachowanej w oryginalnej wersji sprzed 9 lat, na zżółkłej
i obszarpanej karteczce- mam sentyment do takich kawałków przeszłości), tamto
pierwsze zawsze wydaje mi się niedoścignionym ideałem. Idealnie mokre, orzechowo-cynamonowe,
przywodzące na myśl świąteczne pierniki korzenne”.
Tamto
pierwsze jak i późniejsze kopie, zawsze były samym ciastem marchewkowym, bez
kremu, jedynie z odrobiną gorzkiej czekolady na górze.
Poniżej
podajemy nieco zmodyfikowany przepis- baza jest wzbogacona o tarte jabłka (
zabrakło nam marchewki więc dodałyśmy tarte jabłka- wynik okazał się
zaskakująco dobry!), dodajemy jeszcze krem, co zamienia ciasto w lekki tort ;)
Do
przygotowania:
Ciasto:
- szklanka orzechów włoskich(posiekanych)
- dwie łyżeczki cynamonu
- dwie szklanki cukru (najlepiej trzcinowego)
- 250g tartej marchewki
- 250g tartych jabłek
- 3 szklanki mąki
- 4 jajka
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1,5 szklanki oleju- u nas z pestek winogron, może być oliwa w oliwek lub olej rzepakowy.
Krem:
- 500ml sera Mascarpone
- 0,5 opakowania jogurtu waniliowy Danone (lub coś podobnego, np. homogenizowanego serka waniliowego)
- 5 łyżeczek cukru trzcinowego
- pół łyżeczki cukru wanilinowego
- łyżeczka cukru w prawdziwą wanilią
+ połówki
orzechów włoskich do dekoracji
Przygotowanie:
Piekarnik
rozgrzać na 180 stopni (termoobieg)
Olej razem z
cukrem miksujemy na gładką masę. Dodajemy kolejno jajka, cały czas miksując. W
drugiej misce przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia i sodę. Mieszankę mączno
dodajemy do oleju z cukrem, cały czas delikatnie mieszając. Na końcu dodać
startą marchew i jabłka, orzechy i cynamon. Jeśli używacie miksera
automatycznego można pozostawić go na średnim biegu na ok. 4 minut.
Ciasto wlać do
wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia okrągłej formy.
Piec ok. 60
minut- nie otwierać piekarnika przez pierwsze 45 minut, potem można sprawdzić
konsystencję ciasta za pomocą patyczka- ponieważ ciasto jest mokre, będzie on
mokry aż do końca, nie może się jedynie oblepiać ciastem.
Jeśli
pieczenie ciasto w wersji bez kremu, w prostokątnej formie, czas pieczenia się
skraca, ponieważ ciasto jest niższe- to ok 45-50 minut.
Po godzinie
wyłączyć piekarnik i lekko uchylić, pozostawić ciasto na parę minut, następnie
wyjąć, przekroić na pół i pozostawić do ostygnięcia.
Przygotowanie
kremu:
Serek
mascarpone włożyć do miski, dodać pół opakowania waniliowego jogurtu, który
nada serowi smak (mascarpone jest sam w sobie dość mdły i brakuje mu jakiegokolwiek
charakterystycznego smaku, ale jest dobrą bazą do kremów), oraz lekko rozrzedzi
jego gęstą konsystencję. Wsypać cukier, cukier waniliowego i miksować aż do
uzyskania gładkiej masy. Skosztować czy jest wystarczająco słodki- jeśli nie,
można spokojnie dosłodzić, ja osobiście do tego ciasta nie potrzebuje bardzo
słodkiego kremu. Przykryć miskę folią spożywczą i włożyć do lodówki do czasu
całkowitego ostygnięcia ciasta.
Połowę kremu
rozsmarować na dolnej części przekrojonego ciasta, przykryć górną częścią i
rozsmarować resztę na górze. Ozdobić połówkami orzechów.
Zachęcamy
do zrobienia tego ciasta, bo jest
naprawdę proste, szybkie i zdrowe ;)
Zarówno w
wersji w kremem jak i tej oryginalnej- najprostszej.
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz